piątek, 28 listopada 2014

Ewolucja.

- A może jakieś nowe hasło przewodnie?
- Ewolucja!
- O... a skąd taki pomysł?
- ...bo chcę pograć w grę ;-)

OK. Dziecko rzekło, dziecko zrobiło.
Poczytało, pooglądało (dłuższe formy plus TEDlessons: 1, 2, 3, 4 - ten ostatni materiał re-we-la! dodatkowo zainspirował do rysowania rąk 3D), podyskutowało, podziałało (SAS), posłuchało, i w końcu... pograło w grę... W sumie... to nadal gra, zatem z pokoju dobiega mnie radośny okrzyk "Ojej, ile my mamy tasiemców, owsików i glizd! Czy nasze zwierzęta to przeżyją?"


- A teraz dokąd? Teraz gdzie? Rozwinąć temat, czy ruszyć w bok? Ku genetyce, czy może od ewolucji do rewolucji? A może zupełnie w inne rewiry?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz